www.fpolska.fora.pl
Forum studentów I roku Filologii polskiej na UWr
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.fpolska.fora.pl Strona Główna
->
Nasza twórczość
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Trochę formalizmu na początek :)
----------------
O forum
O nas
Rok na 12 części rozdzielon ;)
----------------
Forum ogólnoroczne
Grupa I
Grupa II
Grupa III
Grupa IV
Grupa V
Grupa VI
Grupa VII
Grupa VIII
Grupa IX
Grupa X
Grupa XI
Grupa XII
Bodajbyś cudze dzieci uczył...
Don't make a village!, czyli trochę qltury
----------------
Książka
Film
Muzyka
I wszystko, co ponadto...
----------------
Dyskusje
Nasza twórczość
Na luzie - OFF-top
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
xades
Wysłany: Sob 10:50, 08 Mar 2008
Temat postu:
e tam, o Jasiu K. było lepsze...
losiatko
Wysłany: Pią 23:24, 07 Mar 2008
Temat postu: Łosiowość stosowana
Któregoś razu na zajęciach z Poetyki powstało TO.
POEMAT (DYGRESYJNY) O R. JAKOBSONIE GOTUJĄCYM ROSÓŁ
Dziś spotkałem Jakobsona,
Gdy kupował patisona.
Zapytałem: "Ach, Romanie,
Będziesz jadł go na śniadanie?"
Odpowiedział mi mistrz wielki:
"Kupię jeszcze trzy brukselki,
Innych warzyw też bez liku,
Będę mieć je na języku.
Bowiem, uczniu mój kochany,
Język dobrze jest mi znany.
Do warzywek będzie kura.
Najważniejsza jest struktura.
Wpadłem na to w Moskwie mojej,
kiedy kupowałem olej.
Pojechałem wnet do Pragi,
Bardzo smaczne tam szparagi
Są. W Czechach razem z Mukarowskim
Gotowałem obiad boski,
Lecz marzyłem o rosole,
Kiedy byłem w praskiej szkole.
Więc do Stanów pojechałem,
Żeby sen ten stał się ciałem.
Mądre artykuły piszę
I o zupie ciągle myślę.
Choć zajmuję się językiem,
Wściubiam nosa w poetykę.
Wielkim jestem ja geniuszem,
nie widziałeś gdzieś pietruszek?
Nie pokazuj mi buraków,
chciej zrozumieć system znaków.
Poznaj szerzej lingwistykę,
Zupę gotuj nad płomykiem
Małym. Bo zbyt ciepła zupa
Będzie miała smak jak z trupa.
Skończę teraz me wywody
Nalewając w garnek wody,
By gotować gar rosołu
Dla poetyków zespołu.
Wiem, parę razy zgubił się rytm, ale nie o to chodzi. Tak totalnie dla jaj pisane...
Autografy rozdaję po szesnastej, gwizdy przyjmuję całą dobę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by
Sopel stylerbb.net
&
programosy.pl
Regulamin